Dziś jest Blue Monday. Smutny poniedziałek. Dzień, w którym energia nowego roku blaknie, a nowej jeszcze nie widać (teoretycznie powinna przyjść w okolicach walentynek (dziękujemy Ci handlu).
Podobno nazwa wymyślona przez rzutkie biuro podróży, zachęcające ludzi do zimowych wyjazdów, do ucieczki od zimowego bluesa, naturalnego stanu rzeczy na naszej pólkuli w tym czasie.
Jakoś nigdy nie widziałam róznicy między 3 poniedziałkiem stycznia a 2 czy 3 środą czy czawartkiem, ale coś jest na rzeczy. Stycznie i lute (?) powinny być zakazana. Albo spędzane nad ciepłym słonecznym morzem, nie sądzisz?
W tym roku jakoś dziwnie, w Berlinie budzę się kolejny raz i widzę niebieskie niebo, wychodzę na spacer i zastanawiam się, czy nie wziąć okularów przeciwsłonecznych (no dobra, przecież nie wezmę, bardziej się cieszę tym, że mrużę oczy).
Jestem za tym, żeby Blue w tym poniedziałku był od niebieskiego nieba. I tej niebieskości poproszę więcej.
A tymczasem, jak sobie zapewnić energię na resztkę stycznia i luty?
Dla mnie ważne jest 5 obszarów:
1. Odżywianie się – ma ogromny wpływ na funkcjonowanie systemu nerwowego (mówi się, że jelita to nawet nie drugi, a pierwszy mózg). Co wspiera dobre samopoczucie i pozytywną energię? Przede wszystkim umiar i brak stresu dookoła jedzenia. Z miejsca dbania o siebie karm się wartościowym, pożywnym jedzeniem, bogatym w magnez, witaminy B (B6, B9, B12) i cynk. Znajdziesz je w pestkach dyni, kaszy gryczanej, kakao, migdałach, orzechach, ciemnozielonych warzywach *brokuły, jarmuż – już nie lubie, awokado; w jakjach, pełnoziarnistym pieczywie.
Wbrew ofercie kawiarni i tęsknocie za energią ograniczaj cukier i jemu podobne – żle wpływają na samopoczucie (badania pokazują, że nawet o ponad 22% zwiększają ryzyko depresji.
2. Dbanie o kontakty społeczne – jako istoty społaczne potrzebujemy kontató, nawet jako introwertycy. To z kontaktów z ludźmi czerpiemy poczucie przynależności, sensu. Czasami wręcz fizycznie doładowujemy się energetycznie. Pomyśl terz chwilę, z kim lubisz spędzać czas? Rozmawiać, robić coś wspólnie? Kiedy ostatnio miałaś ku temu okazję? A keidy ostatnio przesyłałaś wdzięczność do tej osoby za jej wkład w Twoje życie? Blue Monday to bardzo dobry dzień, by nadrobić ewentualne zaległości.
3. Ruch – najlepiej na świeżym powietrzu. biura podróży mają rację zachęcająch do wyjzadu gdziekolwiek – do ciepłych krajów czy w góry. Świeże powietrze i dzienne światło robią dobrze naszemu systemowi nerwowemu. Jeśli nie przewidujesz wyjazdu, zadbaj choćby o krótki spacer za dnia – nawet 10 min w czasie lunchu zrobi robotę. Jeśli możesz sobie pozwolić na dłużej, nie wahaj się! Ale jeśli trudno wygospodarować w ciągu dna, rano czy wieczorem jest lepsze niż nic. Naukowcy zbadali ostatnio, że najlepiej działające światło jest miedzy 6 a 9 rano. Ale podejrzewam, że byli to naukowcy kalifornijscy, którzy są w stanie zaobserwować światło dzienne w tych porach. Nieosiągalne w naszej strefie w tym sezonie.
4. Rozwój i robienie nowych rzeczy. Nie tylko, że rozwój mam zapisane głęboko w DNA, ale też dlatego, że
- uczenie się nowych rzeczy pobudza mózg do tworzenia nowych połączeń neuronalnych. Badania pokazują, że aktywności, które wymagają wysiłku poznawczego, mogą zwiększać elastyczność mózgu i sprzyjać regeneracji obszarów odpowiedzialnych za regulację nastroju.
- Podejmowanie nowych wyzwań i osiąganie drobnych sukcesów podczas nauki uwalnia dopaminę, co podnosi poziom satysfakcji i pozytywne nastawienie.
- Nawet niewielkie kroki, takie jak wypróbowanie nowej aktywności fizycznej czy nauczenie się nowego przepisu, mogą poprawić samopoczucie dzięki aktywacji ośrodka nagrody w mózgu. (podobnie jak słodka przekąska, ale z lepszymi rezultatami długo-i krótkookresowymi :-)).
- Uczenie się w grupie lub uczestniczenie w zajęciach z innymi ludźmi sprzyja nawiązywaniu relacji społecznych. Czyli łączymy się z pkt2.
5. Wysypianie się
- Sen wpływa na działanie ciała migdałowatego – struktury mózgu odpowiedzialnej za przetwarzanie emocji. Niewystarczająca ilość snu prowadzi do nadreaktywności emocjonalnej, co zwiększa ryzyko drażliwości, wahań nastroju i trudności w kontrolowaniu emocji.
- Podczas snu mózg konsoliduje wspomnienia i przetwarza informacje z dnia. Brak regeneracji prowadzi do problemów z koncentracją, trudności w podejmowaniu decyzji oraz zmniejszonej zdolności uczenia się.
- Dobry sen wspiera produkcję serotoniny, która wpływa na dobry nastrój. Niewyspany organizm ma zmniejszoną produkcję tego neuroprzekaźnika, co może prowadzić do obniżonego nastroju i motywacji.
- Sen pomaga regulować poziom kortyzolu – hormonu stresu. Chroniczne niedosypianie zwiększa jego stężenie, co prowadzi do poczucia przytłoczenia i trudności w odprężeniu się.
- Systematyczny i głęboki sen działa ochronnie na zdrowie psychiczne. Badania wskazują, że osoby z chronicznymi problemami ze snem są bardziej podatne na rozwój depresji. Utrzymanie zdrowych nawyków związanych ze snem jest kluczowe w zapobieganiu nawrotom choroby.
- Niedobór snu zaburza równowagę hormonów odpowiedzialnych za głód (greliny) i sytość (leptyny), co prowadzi do przejadania się i uczucia zmęczenia. Może to wpływać negatywnie na poziom energii i samopoczucie.
Zerknij na powyższą listę i pomyśl przez chwilę: jakie najmniejsze działanie w jednym z tych obszarów możesz wprowadzić (lub porzucić), by pozytywnie wpłynać na swoje samopoczucie?
Ja widzę za oknem słonć, idę na spacer, żeby wchłonąć trochę światła i dobrej energii. Mam nadzieję, że Cię na tym spacerze spotkam, nawet jeśłi wirtualnie 🙂
Do zobaczenia!